Tradycja - rzeczywistość metafizyczna
(fragment książki "Raido - świat Tradycji")*
Tradycja nie może być przedstawiana w sposób naukowo-historyczny poprzez odniesienie do przemiany przeszłości, jak również nie może być uważana za ludzki wynalazek dla dowolnej manipulacji. Nie jest ona przeto ideologią, filozofią, konstrukcją myślową lub co gorsza ludzkim pomysłem. Nie jest też wspomnieniem lub reminiscencją, lecz wolą i twórczą potencją, do których ludzka natura musi się tak dostosować, aby możliwa była coraz pełniejsza jej manifestacja oraz jej przywrócenie do pełni życia. To jest zadanie dla ludzi, dopasowanie postawy i całej egzystencji do tradycyjnych zasad. Tradycja będzie przeto zmierzać do dynamicznego wysiłku tworzenia i zdobywania, do wytężenia się ku osiągnięciu wyższych celów oraz Porządku rzeczywistości odpowiadającej boskiej woli.
Tym, którzy nie potrafią wzniecić świętego ognia, Tradycja może mimo to służyć jako podpora i obowiązywać jako prawo. W ten sposób osiąga ona normatywne znaczenie jako święte prawo, które pozwala każdej osobie, odpowiednio do jej własnej natury, mieć udział w wyższej rzeczywistości. W indoeuropejskich narodach jest to centralne wyobrażenie boskiego Porządku, który obejmuje całe Uniwersum. Prawo zostało przekazane ludziom przez Bogów, ażeby żyć zgodnie z Zasadą oznaczającą unikanie wszelkiej niegodziwości i niesprawiedliwości. Pierwsze zadanie prawnego urządzenia to ustanowienie boskiego Porządku pomiędzy ludźmi i sprzyjanie odnowieniu więzi z "siłą z góry". Można zaobserwować, że w tradycyjnie zbudowanych społeczeństwach świadome uznanie i przestrzeganie praw było przeżywane przez poszczególne osoby jako rzeczywista i prawdziwa podpora, z której pomocą każdy mógł mieć udział w uniwersalnym Porządku i dlatego nie istniało rozdzielenie między ludzką i religijną rzeczywistością. Całe życie było uregulowane przez rytmy i prawa boskiej natury. Nie przetrwała zatem żadna różnica pomiędzy religijnym i jurydycznym przepisem, jego legitymizacja legła w nieprzekraczalnej sile wiecznego i duchowego Porządku. Brak podporządkowania prawa owemu Porządkowi, wskazuje na opozycję przeciwko temu, co jest święte.
Człowiek, który podąża za Tradycją, który pozostaje wierny wobec spuścizny ojców i dostrzega boską obecność w każdej chwili swego życia, stanie się świadkiem wartości rzeczywistości, sprawiedliwości, wierności, honoru i uczciwości. Wewnętrzne posłuszeństwo zasadom przemienia się w rzeczywistą wiedzę, która ponownie nadaje formę życiu i w taki sposób je porządkuje, że osiąga w tym świetle wyższe znaczenie.
AUTORYTET
Tradycja jest równoznaczna z prawdą i sprawiedliwością, ponieważ potwierdza wszystko, co jest Porządkiem przeciwko kłamstwu i rebelii, które należą do nowoczesnej wizji egzystencji. Dalsza charakterystyka Tradycji jest jej bezpośrednim nawiązaniem do autorytetu (z indoeuropejskiego rdzenia Aug = rosnąć, wzrastać, z tego zaś pochodzi Auctor = Augusto, ten, który został wyposażony w boską siłę). Kiedy mówi się o Tradycji, naturalnym jest odniesienie się do autorytetu, który pozostaje w bezpośrednim związku z Imperium (Rzeszą). Rzesza jest siłą, która pochodzi bezpośrednio od boskości i została sprowadzona przez wzgląd na cnotę (virtus, również: zdatność) i jakość króla, w którego osobie stapia się siła polityczna, militarna, prawodawcza i religijna. Arystokracja stanowi przykład takiego porządku, którego siła znajduje się we wspólnocie, w której autorytet wzbudza naturalną różnicę między ludźmi a wartością, funkcją, uzdolnieniem i jakością.
Z autorytetu wywodzi się hierarchia (z greckiego heros = święty i arche = wartość, porządek), czyli takie uporządkowanie ludzi, gdzie najlepsi znajdują się ponad innymi. Każdy człowiek jest małym uniwersum i jako taki niepodobny jest innym, stąd różnorodność tą mierzą i regulują hierarchia i selekcja. "Faktycznie w przypadku niektórych niższych ludzi jest coś obecnego i rzeczywistego, co u innych egzystuje tylko jako chaotyczne dążenie, jako przeczucie, przeto ostatni zostali fatalnie przyciągnięci przez pierwszych oraz uporządkowani oczywiście poniżej (J. Evola). W istocie niższość potrzebuje wyższości.
Hierarchia nie jest biurokratycznym podziałem, w którym po wielu latach stażu lub antyszambrowania awansuje się, lecz odnosi się do tradycyjnych wartości.
Na czele stoi ten, który bardziej niż inni zdolny jest do skutecznego uosobienia tych wartości w życiu oraz uczynienia ich własnymi, najlepszy z najlepszych, "primus inter pares", on jest pierwszym wśród równych, tym ,który został wyposażony w wyższe jakości. Stąd zarysowuje się z jednej strony mniejszość, która poprzez jakość wyznacza elitę, a z drugiej strony, która poprzez ilość wyznacza tłum. Im wyższy stopień jakości, tym mniejsza liczba osób, które posiadają te wartości.. Podstawowym fundamentem autorytetu jest święta i ponadludzka jakość, której legitymacja pochodzi bezpośrednio od Boga. Autorytet jest symbolem i wyrazem Porządku, którego pokój i harmonię realizuje się poprzez hierarchię, w której każdy znając swoje miejsce, bierze aktywny udział w życiu państwa w organicznym jego rozumieniu.
Ten organiczny obraz świata zapewnia, że różne części (ludzie - rodziny) przyczyniają się do tego, by utworzyć zawierającą harmonię całość (wspólnota - państwo), w której każdy człowiek cieszy się przynależną mu autonomią, potrzebną do rozwijania swojej własnej osobowości lub natury. Przez to, że każde wykroczenie będzie przeszkadzało z tej lub innej strony, żadne rozdzielenie lub atomizacja jednostek nie jest możliwa a każdy człowiek jest wolny i rozwija się zgodnie z odpowiadającym mu zakresem jego natury i poprzez odpowiednio dobrane środki tak, że ten obraz świata zapewnia indywiduom potęgowanie zamiast ograniczania.
KASTA
Tradycyjny porządek nie jest kaprysem i nie wynika z ludzkiej samowoli. Nie narodziny wyznaczają naturę, lecz natura wyznacza narodziny i następstwa kasty, do której się przynależy. Kasta jest prawem, Porządkiem i może być uważana za punkt wyjścia dla każdej duchowej wzniosłości. W rzeczywistości, wiernym własnej naturze i odpowiadającej jej kaście pozostaje każdy, kto partycypuje w uniwersalnym Porządku i ponadnaturalnej wartości. Natura ludzi może być uporządkowana, odpowiadając sprawiedliwości, ku wysoko zorientowanemu systemowi hierarchicznemu, ponieważ każda nierówność pomiędzy ludźmi odzwierciedla tylko zwierzęcą nierówność, w każdym swoim miejscu odnajduje odpowiadające stare prawo: "każdemu co jego". Wszelka działalność zresztą ofiarowuje tym sposobem możliwość duchowego wzniesienia i aby do niej odpowiednio się dopasować, trzeba przyczynić się do realizacji Porządku i w ten sposób mieć udział w metafizycznej Zasadzie.
Polityczne i społeczne odbicie takiego obrazu świata, można odkryć w organizacji indoeuropejskich narodów, w trzech głównych, zróżnicowanych funkcjach, na które dzieli się wspólnota, w odniesieniu do trzech aspektów bytu (duch, dusza i ciało) oraz ostatniej części, którą tworzą słudzy, a która nie została uwzględniona.
Pierwsza funkcja dotyczy tajemniczego panowania Uniwersum, boskich praw i rytuałów, ona jest potwierdzeniem powszechnego Porządku Kosmosu w świecie ludzi. To jest zadanie kapłanów, strażników świętej wiedzy początków, tej, która za pomocą rytuałów uobecnia świętość. Kapłani, obrońcy technik poświęceń i ofiar są pośrednikami pomiędzy niebem a ziemią, sacrum a człowiekiem.
Druga funkcja przedstawia potęgę i rozkaz, siłę i męskość, bohaterstwo i potencję, które to zapewniają "zwycięstwo" poprzez odnawianie Uniwersum. To jest zadanie kasty wojowników, która jednocześnie tworzy arystokrację, siłę i rozmach dla obrony wspólnoty.
Trzecia funkcja to symbol urodzajności i dobrobytu, tą funkcję sprawować będzie większość narodu: producenci, chłopi i rzemieślnicy, oni są odpowiedzialni za działalność, która związana jest z produkcją dóbr i konieczną służbą dla wspólnoty.
Ponad kastami znajduje się król, synteza jedności, duchowego autorytetu (kapłan) i politycznej siły (wojownik). Król jest sercem świata, żywym obrazem początku, pośrednikiem między niebem a ziemią, istotą o podwójnej - ludzkiej i boskiej - naturze. On jest szczytem ludzkiej hierarchii i najniższym stopniem hierarchii boskiej, który reprezentuje wcielenia wyższego Porządku: pan pokoju i sprawiedliwości. W królu jednoczą się trzy funkcje: on jest suwerenem, który ustanawia prawa, wojownikiem, który chroni przed widzialnym i niewidzialnym wrogiem, dawcą urodzaju, który zapewnia pokój i dostatek. Porządek reprezentowany przez króla może się nie w pełni urzeczywistnić, gdy nie wypełnia on swoich zadań. Stąd uznaje się pychę, kłamstwa i luksus za przyczyny, które mogły spowodować początek upadku i rozłam harmonijnej równowagi.
Kiedy tylko nastąpił początek jego schyłku, na miejsce króla wstępują kapłani. Postępujący rozłam między duchowym autorytetem i polityczno-świecką siłą znamionuje lunarną duchowość, w której męskie elementy zostają przejęte przez pasywne formy, zdominowane przez kobiecość, demetryjskość. Ten upadek umożliwia kapłanom zmaganie się z siłą, która nie jest ani królewska, ani duchowa, lecz zwyczajnie materialna i laicka. W ten sposób zaczyna się z jednej strony abstrakcja religii, a z drugiej sekularyzacja siły w okresie wojen i powstań tytanów. W klasycznym świecie, dzikie elementy przedstawione były w symbolicznym obrazie Amazonów, którzy podejmują próbę demetryjskiej restauracji, dalej w symbolu tytanów, "nadludzi", obraz materialistycznej męskości i grabieżców, pyszałków, przemocy, perwersji, namiętności i skłonności. Nie ma już autorytetu, tylko siła, która aby postawić na swoim, musi uciec się do używania przemocy. Wraz z panowaniem handlarzy powstaje utylitarystyczne (zorientowane na zwycięstwo w konkurencji) zapatrywanie na gospodarkę, która zdominuje ostatecznie wszystkie aspekty życia. Bogactwo i zysk staną się ideałem. Klasyczni myśliciele połączą symbole Afrodyty/ukochanej, która matkę zastąpi przez swoją namiętność i Dionizosa, który stoi za orgiastycznym rozbestwieniem, nadmiarem i priorytetem Sexusa/śmierci jako symbolu rozwiązania. Szerzenie się służących, ciemnych elementów, oznacza demonię kolektywizmu, mas bez twarzy, czystej, pozbawionej formy liczby, znaku utraty każdego kontaktu z niebem. Oblicze tego procesu powstrzymuje możliwość ponownego przedstawienia początku na podstawie wojowniczych zasad. Bohaterowie znowu mają możliwość zdobycia początkowego stanu i przez to dopomożenia w ożywieniu nowego "złotego wieku". Jako warunek ponownego wygrania duchowej męskości stanowi przezwyciężenie materialistycznej męskości - tytanów - jak lunarnej duchowości - demetryjskiej kapłanki. Odtąd heroiczna wspólnota nie będzie niczym innym, jak ponownym przedstawieniem światła początku. Tytan jest najlepszą materią (materiałem wyjściowym) dla bohaterów, oboje należą do tego samego stanu wojowników, do tej samej transcendentnej awantury, którą tytan przełamuje, a wojownik urzeczywistnia.
Dla Tradycji nigdy nie istnieje konflikt czy współzawodnictwo pomiędzy duchowym autorytetem i świecką siłą, lecz organiczny i hierarchiczny związek. Przeciwieństwo zaś, oznacza powstającą antytezę lub gorzej, rozdzielenie między obiema funkcjami, Którego efektem było rozpoczęcie się upadku, który zakończy się całkowitym zaprzeczeniem każdego autorytetu.
INICJACJA
Inicjacja pochodzi od łacińskiego initium = początek, in ire = wchodzić i wiąże się z Janusem, rzymskim bogiem, który był obrońcą każdego początku. Jego etymologia tłumaczy łacińskie Janua = wejściowe wrota, a to odsyła do początku, punktu początkowego urzeczywistnienia, które wyzwala nas z ludzkiego uwarunkowania. Inicjujący, wtajemniczony jest pontifexem, który buduje most pomiędzy niebem a ziemia, który przedstawia w sobie syntezę królewskiej i kapłańskiej siły. W nim została rozpoznana zdolność przeprowadzenia rytualnych czynności, które "wspierają" każdą wspólnotę i sprzyjają kontaktowi z boskim światem. Inicjującym jest król, ogniwo pośredniczące pomiędzy Bogiem i człowiekiem, który znajduje się na szczycie hierarchii doczesnej i na najniższym stopniu hierarchii niebiańskiej. Jest on "synem niebios", który wydziela światło, punktem powiązania między światem Bogów i światem ludzi.
Gdy mówi się o inicjacji, koniecznym jest założenie, że wskazuje ona byt różnych wyższych i niższych stopni egzystencji odpowiadających każdemu człowiekowi. Osobowość może zatem wznieść się do wyższego bytu lub może zniżyć się do stopnia najniższego, który leży jeszcze niżej, aniżeli poziom zwierzęcy i roślinny. Kiedy przypatrujemy się najwyższemu stopniowi egzystencji, odnajdujemy rzeczywiste i prawdziwe odrodzenie, które przekracza ludzkie uwarunkowanie z jego ograniczeniami. To odrodzenie powoduje faktyczną transformację całego bytu w taki sposób, że powstaje powiązanie z najwyższymi stopniami. Jest ono radykalną odmianą z jednego stopnia egzystencji na inny, która wymaga innej świadomości i innego odczuwania. Odrodzenie jest przejściem z jednej drogi na inną, z ciemności do światłości, które dzięki przeniesieniu duchowych wpływów, osiąga wyzwolenie od każdej potrzeby. Aby to umożliwić, konieczna jest "zewnętrzna" ingerencja, rytuał dokonania transmisji duchowych wpływów, które zostały połączone z regularną i prawowitą inicjacyjną organizacją. Z tą pomocą wiąże się ona bezpośrednio lub pośrednio, tzn. przez inne centra, z duchowym centrum. To centrum posiada ze swej strony nieprzerwany łańcuch transmisji, aż do źródła: sięgnięcia wstecz aż do Tradycji Pierwotnej. Każdy, kto podąża tą drogą, musi posiadać wrodzoną skłonność i naturalną postawę dla siebie, w przeciwnym razie każda próba jest daremna.
Aby przyjąć na siebie inicjacyjną drogę, jest niezbędnym, posiąść trzy określone, zasadnicze stany. Po pierwsze: kwalifikacja tj. potencja = zdolność działania; po drugie: transmisja, virtus = własna potencja czynienia skutecznie; po trzecie: w sobie samym dokonywać nieustannie pracy, aktualność = zawsze być świadomym własnego działania.
Inicjacja nie ma przeto nic wspólnego z egalitarną i demokratyczna koncepcją lub moralnością i religią, ponieważ "nie jest celem bycie wolnym od grzechów, lecz widoczne urzeczywistnienie transcendentnej siły". Na płaszczyźnie religijnej został spostrzeżony dystans pomiędzy twórczością a twórcą oraz dopuszczona zależność i służalczość stworzenia wobec twórcy. Inicjacja usuwa tę granicę: wyobrażenie przebudzonych zajęło miejsce myśli zbawienia. Od tego świata, który wierzy, do tego, który jest. Metafizycznie egzystują nie dobro i zło, lecz to, co rzeczywiste i prawdziwe w odróżnieniu od tego co fałszywe i złudne. Rzeczywiste jest przecież doświadczenie, które potrafi uczynić ducha na nowo powiązanym z samym sobą. Znajdując się w stanie bezpieczeństwa i dostatku, w którym nie poszukuje się, lecz "żyje", bezcelowym jest emocjonowanie się spekulowaniem. Byt jest wieczny i posiada jedynie siebie samego. Wyższa rzeczywistość nie zna zadowolenia pożądania, skłonności lub uczucia, ona nie została związana przez zewnętrzne lub wewnętrzne więzy. Kiedy rzeczywistość ta nie będzie już dłużej znana, wtedy sen określi wewnętrzną siłę materii, która będzie ciągnięta przez ciężką siłę ku nizinom. Zresztą podstawową cechą każdej rzeczywistej ascezy jest ponowne zdobycie straconych, ponowne ożywienie pierwotnego stanu przez zneutralizowanie negatywnych wpływów irracjonalnych i związanych z namiętnością części ludzkiego charakteru oraz zdobycie każdej właściwości, która jest typowa dla olimpijskiej natury, a które w konsekwencji zawsze zostaną wzmocnione. Przebudzony, wtajemniczony jest tym, który nie zna żadnego pragnienia, który nie łudzi się żadnymi mrzonkami, który nie próbuje zwycięstwa, który nie porusza przeszkody. Wreszcie wyzwolony od wszelkiego pożądania osiąga zatem inną świadomość. Należy on wewnętrznie do innego świata, jest na innym szczeblu, na którym nigdy więcej nie zostanie pobudzony przez potrzebę, przeciwnie, ujarzmił ją, nigdy więcej nie został powiązany z losem zmysłów, tak więc stał się nieśmiertelny. W tej dziedzinie znajdują się również poważne niebezpieczeństwa. Tak samo jak istnieje inicjacja, która otwiera bramy niebios, istnieje anty-inicjacja, która rzuca ludzi w głęboką przepaść. Anty-inicjacja jest więc dewiacją (aberracją) każdego dążenia do czystej duchowości, która zamazuje widok na prawdę, fałszuje wartości i przygotowuje dominację niższych wpływów.
RYTUAŁ
Człowiek posiada środek pomocniczy do nawiązania kontaktu z Tradycja Pierwotną i ponownego ożywienia sakralnej akcji, która stanowi fundament życia.
Rytuał, mit, symbol są trzema rzeczywistościami, które przemawiają bezpośrednio do serca i które pozwalają ponownie wzbudzić wewnętrzną siłę i rozpęd. Owe rzeczywistości przedstawiają faktycznie mosty albo "pępowiny" pomiędzy niebem a ziemią, środki, które umożliwiają aktualizację świętego Porządku. W ten sposób wpływać będzie cielesny element, jak np. krew i ziemia poprzez dotknięcie elementu duchowego, tak bardzo, że ponowne ożywienie i odnowienie pierwotnej siły staną się możliwe. Tradycyjna wiedza działa poprzez mowę rytów, mitów i symboli.
Rytuał etymologicznie pochodzi z sanskrytu: rita = porządek. Jest on każdym działaniem, które ponownie wyrabia kontakt z boskim światem początku i umożliwia pojedynczym lub całym wspólnotom udział w świętym porządku. Poprzez rytuał dokonuje się ponowne połączenie życia z arche = twórczą zasadą. Anuluje on i przerywa następstwo czasu, aby pierwotny akt znowu został wywołany. W ten sposób rytuał stanie się obecny i skuteczny w każdej epoce. Ryt jest istotnie sakralnym działaniem (z łacińskiego "sacer facere", święte działanie) i w chwili, w której zostanie wykonany, odnawia misterium życia jako duchowe dziedzictwo. Jego zadaniem jest bezpośrednie połączenie ludzkiej istoty z boską rzeczywistością, która za każdym razem przekracza indywidualność i jednoczy członków tej samej wspólnoty Rytuał jest użyciem najwyższego prawa, które ponownie przedstawia Porządek i zamyka bramy Chaosu. Jest on symbolem wierności, środkiem uczestnictwa w ponadświecie oraz posiada moc, dzięki której czyni rzeczywistość widocznym odbiciem boskiego Porządku. Rytuał jest doświadczeniem i udziałem ludzi w boskiej rzeczywistości, która jest przyjemnością i miłością. On urzeczywistnia każdy moment, w którym odnawiają się pierwotne siły, które łączą człowieka z sacrum. Przeto, poprzez symbolikę przezwyciężenia śmierci, rytuał sam staje się ponownym uzasadnieniem egzystencji do twórczej zasady życia. W tradycyjnie zbudowanych wspólnotach, w których wszystko tworzone było od świętych reguł, regulowano związki między indywidualnym i kolektywnym życiem poprzez prawo, które stoi w ściślejszym związku z rytualnym działaniem. Sama skuteczność rytuału jest zagwarantowana przez to, że został on wykonany zgodnie z regułami, które zapewniają swoją ważność, dokładnie dotrzymując obiektywnych, jak również subiektywnych warunków.
Gdy rytuał zostaje zmieniony i nie posiada się więcej siły, by uobecnić pierwotną energię, dochodzi do czystej ceremonii, zwykłego ludzkiego działania, abstrahującego i bez żadnego kontaktu z wyższą rzeczywistością.
* RAIDO - kulturowe zrzeszenie z siedzibą w Rzymie, które próbuje od kilku lat autentycznej reaktywacji indoeuropejskiej tradycji w sferze kulturalnej, religijnej i politycznej.
Tym, którzy nie potrafią wzniecić świętego ognia, Tradycja może mimo to służyć jako podpora i obowiązywać jako prawo. W ten sposób osiąga ona normatywne znaczenie jako święte prawo, które pozwala każdej osobie, odpowiednio do jej własnej natury, mieć udział w wyższej rzeczywistości. W indoeuropejskich narodach jest to centralne wyobrażenie boskiego Porządku, który obejmuje całe Uniwersum. Prawo zostało przekazane ludziom przez Bogów, ażeby żyć zgodnie z Zasadą oznaczającą unikanie wszelkiej niegodziwości i niesprawiedliwości. Pierwsze zadanie prawnego urządzenia to ustanowienie boskiego Porządku pomiędzy ludźmi i sprzyjanie odnowieniu więzi z "siłą z góry". Można zaobserwować, że w tradycyjnie zbudowanych społeczeństwach świadome uznanie i przestrzeganie praw było przeżywane przez poszczególne osoby jako rzeczywista i prawdziwa podpora, z której pomocą każdy mógł mieć udział w uniwersalnym Porządku i dlatego nie istniało rozdzielenie między ludzką i religijną rzeczywistością. Całe życie było uregulowane przez rytmy i prawa boskiej natury. Nie przetrwała zatem żadna różnica pomiędzy religijnym i jurydycznym przepisem, jego legitymizacja legła w nieprzekraczalnej sile wiecznego i duchowego Porządku. Brak podporządkowania prawa owemu Porządkowi, wskazuje na opozycję przeciwko temu, co jest święte.
Człowiek, który podąża za Tradycją, który pozostaje wierny wobec spuścizny ojców i dostrzega boską obecność w każdej chwili swego życia, stanie się świadkiem wartości rzeczywistości, sprawiedliwości, wierności, honoru i uczciwości. Wewnętrzne posłuszeństwo zasadom przemienia się w rzeczywistą wiedzę, która ponownie nadaje formę życiu i w taki sposób je porządkuje, że osiąga w tym świetle wyższe znaczenie.
AUTORYTET
Tradycja jest równoznaczna z prawdą i sprawiedliwością, ponieważ potwierdza wszystko, co jest Porządkiem przeciwko kłamstwu i rebelii, które należą do nowoczesnej wizji egzystencji. Dalsza charakterystyka Tradycji jest jej bezpośrednim nawiązaniem do autorytetu (z indoeuropejskiego rdzenia Aug = rosnąć, wzrastać, z tego zaś pochodzi Auctor = Augusto, ten, który został wyposażony w boską siłę). Kiedy mówi się o Tradycji, naturalnym jest odniesienie się do autorytetu, który pozostaje w bezpośrednim związku z Imperium (Rzeszą). Rzesza jest siłą, która pochodzi bezpośrednio od boskości i została sprowadzona przez wzgląd na cnotę (virtus, również: zdatność) i jakość króla, w którego osobie stapia się siła polityczna, militarna, prawodawcza i religijna. Arystokracja stanowi przykład takiego porządku, którego siła znajduje się we wspólnocie, w której autorytet wzbudza naturalną różnicę między ludźmi a wartością, funkcją, uzdolnieniem i jakością.
Z autorytetu wywodzi się hierarchia (z greckiego heros = święty i arche = wartość, porządek), czyli takie uporządkowanie ludzi, gdzie najlepsi znajdują się ponad innymi. Każdy człowiek jest małym uniwersum i jako taki niepodobny jest innym, stąd różnorodność tą mierzą i regulują hierarchia i selekcja. "Faktycznie w przypadku niektórych niższych ludzi jest coś obecnego i rzeczywistego, co u innych egzystuje tylko jako chaotyczne dążenie, jako przeczucie, przeto ostatni zostali fatalnie przyciągnięci przez pierwszych oraz uporządkowani oczywiście poniżej (J. Evola). W istocie niższość potrzebuje wyższości.
Hierarchia nie jest biurokratycznym podziałem, w którym po wielu latach stażu lub antyszambrowania awansuje się, lecz odnosi się do tradycyjnych wartości.
Na czele stoi ten, który bardziej niż inni zdolny jest do skutecznego uosobienia tych wartości w życiu oraz uczynienia ich własnymi, najlepszy z najlepszych, "primus inter pares", on jest pierwszym wśród równych, tym ,który został wyposażony w wyższe jakości. Stąd zarysowuje się z jednej strony mniejszość, która poprzez jakość wyznacza elitę, a z drugiej strony, która poprzez ilość wyznacza tłum. Im wyższy stopień jakości, tym mniejsza liczba osób, które posiadają te wartości.. Podstawowym fundamentem autorytetu jest święta i ponadludzka jakość, której legitymacja pochodzi bezpośrednio od Boga. Autorytet jest symbolem i wyrazem Porządku, którego pokój i harmonię realizuje się poprzez hierarchię, w której każdy znając swoje miejsce, bierze aktywny udział w życiu państwa w organicznym jego rozumieniu.
Ten organiczny obraz świata zapewnia, że różne części (ludzie - rodziny) przyczyniają się do tego, by utworzyć zawierającą harmonię całość (wspólnota - państwo), w której każdy człowiek cieszy się przynależną mu autonomią, potrzebną do rozwijania swojej własnej osobowości lub natury. Przez to, że każde wykroczenie będzie przeszkadzało z tej lub innej strony, żadne rozdzielenie lub atomizacja jednostek nie jest możliwa a każdy człowiek jest wolny i rozwija się zgodnie z odpowiadającym mu zakresem jego natury i poprzez odpowiednio dobrane środki tak, że ten obraz świata zapewnia indywiduom potęgowanie zamiast ograniczania.
KASTA
Tradycyjny porządek nie jest kaprysem i nie wynika z ludzkiej samowoli. Nie narodziny wyznaczają naturę, lecz natura wyznacza narodziny i następstwa kasty, do której się przynależy. Kasta jest prawem, Porządkiem i może być uważana za punkt wyjścia dla każdej duchowej wzniosłości. W rzeczywistości, wiernym własnej naturze i odpowiadającej jej kaście pozostaje każdy, kto partycypuje w uniwersalnym Porządku i ponadnaturalnej wartości. Natura ludzi może być uporządkowana, odpowiadając sprawiedliwości, ku wysoko zorientowanemu systemowi hierarchicznemu, ponieważ każda nierówność pomiędzy ludźmi odzwierciedla tylko zwierzęcą nierówność, w każdym swoim miejscu odnajduje odpowiadające stare prawo: "każdemu co jego". Wszelka działalność zresztą ofiarowuje tym sposobem możliwość duchowego wzniesienia i aby do niej odpowiednio się dopasować, trzeba przyczynić się do realizacji Porządku i w ten sposób mieć udział w metafizycznej Zasadzie.
Polityczne i społeczne odbicie takiego obrazu świata, można odkryć w organizacji indoeuropejskich narodów, w trzech głównych, zróżnicowanych funkcjach, na które dzieli się wspólnota, w odniesieniu do trzech aspektów bytu (duch, dusza i ciało) oraz ostatniej części, którą tworzą słudzy, a która nie została uwzględniona.
Pierwsza funkcja dotyczy tajemniczego panowania Uniwersum, boskich praw i rytuałów, ona jest potwierdzeniem powszechnego Porządku Kosmosu w świecie ludzi. To jest zadanie kapłanów, strażników świętej wiedzy początków, tej, która za pomocą rytuałów uobecnia świętość. Kapłani, obrońcy technik poświęceń i ofiar są pośrednikami pomiędzy niebem a ziemią, sacrum a człowiekiem.
Druga funkcja przedstawia potęgę i rozkaz, siłę i męskość, bohaterstwo i potencję, które to zapewniają "zwycięstwo" poprzez odnawianie Uniwersum. To jest zadanie kasty wojowników, która jednocześnie tworzy arystokrację, siłę i rozmach dla obrony wspólnoty.
Trzecia funkcja to symbol urodzajności i dobrobytu, tą funkcję sprawować będzie większość narodu: producenci, chłopi i rzemieślnicy, oni są odpowiedzialni za działalność, która związana jest z produkcją dóbr i konieczną służbą dla wspólnoty.
Ponad kastami znajduje się król, synteza jedności, duchowego autorytetu (kapłan) i politycznej siły (wojownik). Król jest sercem świata, żywym obrazem początku, pośrednikiem między niebem a ziemią, istotą o podwójnej - ludzkiej i boskiej - naturze. On jest szczytem ludzkiej hierarchii i najniższym stopniem hierarchii boskiej, który reprezentuje wcielenia wyższego Porządku: pan pokoju i sprawiedliwości. W królu jednoczą się trzy funkcje: on jest suwerenem, który ustanawia prawa, wojownikiem, który chroni przed widzialnym i niewidzialnym wrogiem, dawcą urodzaju, który zapewnia pokój i dostatek. Porządek reprezentowany przez króla może się nie w pełni urzeczywistnić, gdy nie wypełnia on swoich zadań. Stąd uznaje się pychę, kłamstwa i luksus za przyczyny, które mogły spowodować początek upadku i rozłam harmonijnej równowagi.
Kiedy tylko nastąpił początek jego schyłku, na miejsce króla wstępują kapłani. Postępujący rozłam między duchowym autorytetem i polityczno-świecką siłą znamionuje lunarną duchowość, w której męskie elementy zostają przejęte przez pasywne formy, zdominowane przez kobiecość, demetryjskość. Ten upadek umożliwia kapłanom zmaganie się z siłą, która nie jest ani królewska, ani duchowa, lecz zwyczajnie materialna i laicka. W ten sposób zaczyna się z jednej strony abstrakcja religii, a z drugiej sekularyzacja siły w okresie wojen i powstań tytanów. W klasycznym świecie, dzikie elementy przedstawione były w symbolicznym obrazie Amazonów, którzy podejmują próbę demetryjskiej restauracji, dalej w symbolu tytanów, "nadludzi", obraz materialistycznej męskości i grabieżców, pyszałków, przemocy, perwersji, namiętności i skłonności. Nie ma już autorytetu, tylko siła, która aby postawić na swoim, musi uciec się do używania przemocy. Wraz z panowaniem handlarzy powstaje utylitarystyczne (zorientowane na zwycięstwo w konkurencji) zapatrywanie na gospodarkę, która zdominuje ostatecznie wszystkie aspekty życia. Bogactwo i zysk staną się ideałem. Klasyczni myśliciele połączą symbole Afrodyty/ukochanej, która matkę zastąpi przez swoją namiętność i Dionizosa, który stoi za orgiastycznym rozbestwieniem, nadmiarem i priorytetem Sexusa/śmierci jako symbolu rozwiązania. Szerzenie się służących, ciemnych elementów, oznacza demonię kolektywizmu, mas bez twarzy, czystej, pozbawionej formy liczby, znaku utraty każdego kontaktu z niebem. Oblicze tego procesu powstrzymuje możliwość ponownego przedstawienia początku na podstawie wojowniczych zasad. Bohaterowie znowu mają możliwość zdobycia początkowego stanu i przez to dopomożenia w ożywieniu nowego "złotego wieku". Jako warunek ponownego wygrania duchowej męskości stanowi przezwyciężenie materialistycznej męskości - tytanów - jak lunarnej duchowości - demetryjskiej kapłanki. Odtąd heroiczna wspólnota nie będzie niczym innym, jak ponownym przedstawieniem światła początku. Tytan jest najlepszą materią (materiałem wyjściowym) dla bohaterów, oboje należą do tego samego stanu wojowników, do tej samej transcendentnej awantury, którą tytan przełamuje, a wojownik urzeczywistnia.
Dla Tradycji nigdy nie istnieje konflikt czy współzawodnictwo pomiędzy duchowym autorytetem i świecką siłą, lecz organiczny i hierarchiczny związek. Przeciwieństwo zaś, oznacza powstającą antytezę lub gorzej, rozdzielenie między obiema funkcjami, Którego efektem było rozpoczęcie się upadku, który zakończy się całkowitym zaprzeczeniem każdego autorytetu.
INICJACJA
Inicjacja pochodzi od łacińskiego initium = początek, in ire = wchodzić i wiąże się z Janusem, rzymskim bogiem, który był obrońcą każdego początku. Jego etymologia tłumaczy łacińskie Janua = wejściowe wrota, a to odsyła do początku, punktu początkowego urzeczywistnienia, które wyzwala nas z ludzkiego uwarunkowania. Inicjujący, wtajemniczony jest pontifexem, który buduje most pomiędzy niebem a ziemia, który przedstawia w sobie syntezę królewskiej i kapłańskiej siły. W nim została rozpoznana zdolność przeprowadzenia rytualnych czynności, które "wspierają" każdą wspólnotę i sprzyjają kontaktowi z boskim światem. Inicjującym jest król, ogniwo pośredniczące pomiędzy Bogiem i człowiekiem, który znajduje się na szczycie hierarchii doczesnej i na najniższym stopniu hierarchii niebiańskiej. Jest on "synem niebios", który wydziela światło, punktem powiązania między światem Bogów i światem ludzi.
Gdy mówi się o inicjacji, koniecznym jest założenie, że wskazuje ona byt różnych wyższych i niższych stopni egzystencji odpowiadających każdemu człowiekowi. Osobowość może zatem wznieść się do wyższego bytu lub może zniżyć się do stopnia najniższego, który leży jeszcze niżej, aniżeli poziom zwierzęcy i roślinny. Kiedy przypatrujemy się najwyższemu stopniowi egzystencji, odnajdujemy rzeczywiste i prawdziwe odrodzenie, które przekracza ludzkie uwarunkowanie z jego ograniczeniami. To odrodzenie powoduje faktyczną transformację całego bytu w taki sposób, że powstaje powiązanie z najwyższymi stopniami. Jest ono radykalną odmianą z jednego stopnia egzystencji na inny, która wymaga innej świadomości i innego odczuwania. Odrodzenie jest przejściem z jednej drogi na inną, z ciemności do światłości, które dzięki przeniesieniu duchowych wpływów, osiąga wyzwolenie od każdej potrzeby. Aby to umożliwić, konieczna jest "zewnętrzna" ingerencja, rytuał dokonania transmisji duchowych wpływów, które zostały połączone z regularną i prawowitą inicjacyjną organizacją. Z tą pomocą wiąże się ona bezpośrednio lub pośrednio, tzn. przez inne centra, z duchowym centrum. To centrum posiada ze swej strony nieprzerwany łańcuch transmisji, aż do źródła: sięgnięcia wstecz aż do Tradycji Pierwotnej. Każdy, kto podąża tą drogą, musi posiadać wrodzoną skłonność i naturalną postawę dla siebie, w przeciwnym razie każda próba jest daremna.
Aby przyjąć na siebie inicjacyjną drogę, jest niezbędnym, posiąść trzy określone, zasadnicze stany. Po pierwsze: kwalifikacja tj. potencja = zdolność działania; po drugie: transmisja, virtus = własna potencja czynienia skutecznie; po trzecie: w sobie samym dokonywać nieustannie pracy, aktualność = zawsze być świadomym własnego działania.
Inicjacja nie ma przeto nic wspólnego z egalitarną i demokratyczna koncepcją lub moralnością i religią, ponieważ "nie jest celem bycie wolnym od grzechów, lecz widoczne urzeczywistnienie transcendentnej siły". Na płaszczyźnie religijnej został spostrzeżony dystans pomiędzy twórczością a twórcą oraz dopuszczona zależność i służalczość stworzenia wobec twórcy. Inicjacja usuwa tę granicę: wyobrażenie przebudzonych zajęło miejsce myśli zbawienia. Od tego świata, który wierzy, do tego, który jest. Metafizycznie egzystują nie dobro i zło, lecz to, co rzeczywiste i prawdziwe w odróżnieniu od tego co fałszywe i złudne. Rzeczywiste jest przecież doświadczenie, które potrafi uczynić ducha na nowo powiązanym z samym sobą. Znajdując się w stanie bezpieczeństwa i dostatku, w którym nie poszukuje się, lecz "żyje", bezcelowym jest emocjonowanie się spekulowaniem. Byt jest wieczny i posiada jedynie siebie samego. Wyższa rzeczywistość nie zna zadowolenia pożądania, skłonności lub uczucia, ona nie została związana przez zewnętrzne lub wewnętrzne więzy. Kiedy rzeczywistość ta nie będzie już dłużej znana, wtedy sen określi wewnętrzną siłę materii, która będzie ciągnięta przez ciężką siłę ku nizinom. Zresztą podstawową cechą każdej rzeczywistej ascezy jest ponowne zdobycie straconych, ponowne ożywienie pierwotnego stanu przez zneutralizowanie negatywnych wpływów irracjonalnych i związanych z namiętnością części ludzkiego charakteru oraz zdobycie każdej właściwości, która jest typowa dla olimpijskiej natury, a które w konsekwencji zawsze zostaną wzmocnione. Przebudzony, wtajemniczony jest tym, który nie zna żadnego pragnienia, który nie łudzi się żadnymi mrzonkami, który nie próbuje zwycięstwa, który nie porusza przeszkody. Wreszcie wyzwolony od wszelkiego pożądania osiąga zatem inną świadomość. Należy on wewnętrznie do innego świata, jest na innym szczeblu, na którym nigdy więcej nie zostanie pobudzony przez potrzebę, przeciwnie, ujarzmił ją, nigdy więcej nie został powiązany z losem zmysłów, tak więc stał się nieśmiertelny. W tej dziedzinie znajdują się również poważne niebezpieczeństwa. Tak samo jak istnieje inicjacja, która otwiera bramy niebios, istnieje anty-inicjacja, która rzuca ludzi w głęboką przepaść. Anty-inicjacja jest więc dewiacją (aberracją) każdego dążenia do czystej duchowości, która zamazuje widok na prawdę, fałszuje wartości i przygotowuje dominację niższych wpływów.
RYTUAŁ
Człowiek posiada środek pomocniczy do nawiązania kontaktu z Tradycja Pierwotną i ponownego ożywienia sakralnej akcji, która stanowi fundament życia.
Rytuał, mit, symbol są trzema rzeczywistościami, które przemawiają bezpośrednio do serca i które pozwalają ponownie wzbudzić wewnętrzną siłę i rozpęd. Owe rzeczywistości przedstawiają faktycznie mosty albo "pępowiny" pomiędzy niebem a ziemią, środki, które umożliwiają aktualizację świętego Porządku. W ten sposób wpływać będzie cielesny element, jak np. krew i ziemia poprzez dotknięcie elementu duchowego, tak bardzo, że ponowne ożywienie i odnowienie pierwotnej siły staną się możliwe. Tradycyjna wiedza działa poprzez mowę rytów, mitów i symboli.
Rytuał etymologicznie pochodzi z sanskrytu: rita = porządek. Jest on każdym działaniem, które ponownie wyrabia kontakt z boskim światem początku i umożliwia pojedynczym lub całym wspólnotom udział w świętym porządku. Poprzez rytuał dokonuje się ponowne połączenie życia z arche = twórczą zasadą. Anuluje on i przerywa następstwo czasu, aby pierwotny akt znowu został wywołany. W ten sposób rytuał stanie się obecny i skuteczny w każdej epoce. Ryt jest istotnie sakralnym działaniem (z łacińskiego "sacer facere", święte działanie) i w chwili, w której zostanie wykonany, odnawia misterium życia jako duchowe dziedzictwo. Jego zadaniem jest bezpośrednie połączenie ludzkiej istoty z boską rzeczywistością, która za każdym razem przekracza indywidualność i jednoczy członków tej samej wspólnoty Rytuał jest użyciem najwyższego prawa, które ponownie przedstawia Porządek i zamyka bramy Chaosu. Jest on symbolem wierności, środkiem uczestnictwa w ponadświecie oraz posiada moc, dzięki której czyni rzeczywistość widocznym odbiciem boskiego Porządku. Rytuał jest doświadczeniem i udziałem ludzi w boskiej rzeczywistości, która jest przyjemnością i miłością. On urzeczywistnia każdy moment, w którym odnawiają się pierwotne siły, które łączą człowieka z sacrum. Przeto, poprzez symbolikę przezwyciężenia śmierci, rytuał sam staje się ponownym uzasadnieniem egzystencji do twórczej zasady życia. W tradycyjnie zbudowanych wspólnotach, w których wszystko tworzone było od świętych reguł, regulowano związki między indywidualnym i kolektywnym życiem poprzez prawo, które stoi w ściślejszym związku z rytualnym działaniem. Sama skuteczność rytuału jest zagwarantowana przez to, że został on wykonany zgodnie z regułami, które zapewniają swoją ważność, dokładnie dotrzymując obiektywnych, jak również subiektywnych warunków.
Gdy rytuał zostaje zmieniony i nie posiada się więcej siły, by uobecnić pierwotną energię, dochodzi do czystej ceremonii, zwykłego ludzkiego działania, abstrahującego i bez żadnego kontaktu z wyższą rzeczywistością.
* RAIDO - kulturowe zrzeszenie z siedzibą w Rzymie, które próbuje od kilku lat autentycznej reaktywacji indoeuropejskiej tradycji w sferze kulturalnej, religijnej i politycznej.
(tłum. z niem. Marek Rostkowski)